Mikkeller – 1000 IBU

Data przydatności: 04.12.2015.

Cena: 25,90 zł.
Pojemność: 0,33 l.
Producent: browar „wędrowny” Mikkeller (Dania) w browarze De Proef (Belgia).
Nazwa: 1000 IBU.
Styl: Imperial India Pale Ale.
Alkohol: 9,6 % obj.
Ekstrakt: b.d.
Skład: woda, słód, chmiel, drożdże.
Filtracja: nie
Pasteryzacja: nie
Refermentacja: tak

IBU – b.d.

Barwa: głęboko miedziana, lekko zmętniona. Piana beżowa, obfita, drobno pęcherzykowa, utrzymująca się i ładnie oblepiająca szkło. Wzorowo.  [5/5]

Aromat: chmiel do potęgi. Niestety jest on bardziej granulkowy, zielony, jedynie z naleciałościami żywicznymi czy cytrusowymi oraz słodowością. Do tego zdecydowana alkoholowość.  [3/5]

Smak: słodowy (początkowo herbatnikowy), dosyć słodki, gęsty i pełny. Wyraźna chmielowa kontra, ale goryczka nie tak wysoka, jak można się było spodziewać i trochę zalegająca. Do tego alkoholowa, rozgrzewająca końcówka i nieco karmelowy posmak na finiszu.  [3,5/5]

Cena / jakość:  [1/5]

Niestety totalne rozczarowanie, bowiem Imperial IPA to jeden z moich ulubionych stylów. Chętnie sięgam po goryczkowe piwa, ale tym razem aromat i smak są dużo poniżej oczekiwań i możliwości piwowara. 1000 ibu to wartość teoretyczna i raczej chwyt marketingowy, przez co piwo to dorobiło się swoistej legendy i jest poszukiwane. Udało mi się trafić jedynie na najmniejszą butelkę, która spędziła w szafie ok. 3 miesiące i być może był to błąd. Być może powinienem ją szybciej otworzyć, choć z drugiej strony piwo ma jeszcze ponad 1,5 roczny termin przydatności do spożycia, zatem nie powinno to mieć wpływu na jego jakość. Piłem już znacznie ciekawsze piwa od Mikkellera, a proponowana cena w odniesieniu do oferowanych (przeciętnych) doznań jest wręcz niedorzeczna.

Ocena: 3,1/5

T.Sz.

[displayRatingForm] [displayRatingResult]