Bojan – Strażackie

Data przydatności: 20.06.2014.

Cena: 5 zł
Pojemność: 0,5 l.
Producent: Browar Bojanowo.
Nazwa: Strażackie.
Styl: Lager.
Alkohol: 5 % obj.
Ekstrakt: 11 % wag.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel (w tym Amarillo), drożdże.
Filtracja: nie.
Pasteryzacja: tak.
Refermentacja: nie.

IBU: b.d.

Barwa: jasno złota, delikatnie zmętniona (prawdopodobnie przez drobinki chmielu). Piana biała, drobno pęcherzykowa. Niezbyt obfita i dość szybko opadająca, ale ładnie oblepiająca szkło.  [4/5]

Aromat: wyraźne gotowane warzywa, dopiero po jakimś czasie czuć słodowość oraz gdzieś w tle chmiel, jednak bardziej ziołowy niż cytrusowy i jakby stary. Niestety do najprzyjemniejszych nie należy.  [2/5]

Smak: słodowy, raczej lekki. Umiarkowanie wysycenie, w zasadzie neutralny smak. Pojawia się goryczka, ale jest znacznie poniżej średniej. Na końcu znowu wyraźniejsza słodowość, wręcz słodycz zderzająca się z kwaskowością w stylu cytrusowym.  [3,5/5]

Cena / jakość: [2/5]

Trudno tu uniknąć porównań z Toporkiem, bowiem na początku myślałem, że Strażackie jest po prostu jego następcą. Okazuje się jednak, że to młodsza i lżejsza wersja. Barwę ma zdecydowanie jaśniejszą, aromat znacznie słabszy (i nie mówię tu o chmielu, którego praktycznie nie czuć) tylko o gotowanych warzywach, które niestety dość długo się ulatniają, psując pierwsze wrażenie. Smak daje radę, jako lekkie piwo codzienne, do wypicia przy grillu itp. Wyraźnie przegrywa jednak z Toporkiem, który był bardziej konkretny i… Jakiś. Cena tych piw jest zbliżona, jednak jakość przemawia za tym pierwszym. Przyznaję, że nie jestem miłośnikiem lagerów, jednak degustowane Strazackie miało wady i do tego było dość bezpłciowe. Aby obecnie zaistnieć na rynku powinno raczej być dość wyraziste. Do tego krzywo przyklejona etykieta również nie zachęca aby dać mu koleją szansę. Moim zdaniem szkoda czasu.

Ocena końcowa: 2,9/5

T.Sz.

[displayRatingForm] [displayRatingResult]