Birbant – White vs. Black AIPA
Data przydatności: 23.03.2015 (white) oraz 22.03.2015 (black).
Cena: 7,50 zł
Pojemność: 0,5 l.
Producent: Browar kontraktowy Birbant w Browarze Zarzecze.
Nazwa: White AIPA.
Styl: India Pale Ale
Alkohol: 6,5 % obj.
Ekstrakt: 15,5 % wag.
Skład: woda, słód (pale ale, monachijski, karmelowy barwiący), chmiel (Sorachi Ace, Centiennial, Tomahawk, Chinook), drożdże Safale US-05.
Filtracja: nie
Pasteryzacja: tak
Refermentacja: nie
IBU – 60
Barwa: ciemno złota / jasno bursztynowa, lekko zamglona. Piana biała, drobno pęcherzykowa, dość obfita i ładnie oblepiająca szkło. [5/5]
Aromat: chmielowy z akcentami owocowymi (cytrusy, agrest, melon) i ziołowymi. Do tego niestety coś w stylu lekkiej kiszonej kapusty oraz siarka. Słód czy alkohol na poziomie minimalnym. Tylko momentami przypomina to IPA. [2,5/5]
Smak: na pierwszym planie goryczka, niezbyt przyjemna. Następnie lekkie owoce i zioła. Do tego niewielka słodycz, kwaskowość i nieco maślane klimaty oraz alkohol. Raczej kiepsko. [2,7/5]
Cena / jakość: [2,5/5]
Ocena: 3,2/5
Cena: 7,50 zł
Pojemność: 0,5 l.
Producent: Browar kontraktowy Birbant w Browarze Zarzecze.
Nazwa: Black AIPA.
Styl: Black India Pale Ale
Alkohol: 6,5 % obj.
Ekstrakt: 15,5 % wag.
Skład: woda, słód (pale ale, pszeniczny), chmiel (Tomahawk, Sorachi Ace, Centiennial, Chinook), drożdże Safale US-05.
Filtracja: nie
Pasteryzacja: tak
Refermentacja: nie
IBU – 60
Barwa: ciemno miedziana, pod światło czerwona, lekko zamglona, z pewnością nie czarna. Piana ecru, drobno pęcherzykowa, obfita, utrzymująca się i ładnie oblepiająca szkło. [4/5]
Aromat: chmielowy z przewagą białych owoców oraz słodowy (czekoladowo- palony). Do tego niestety znowu kapusta. [2,8/5]
Smak: umiarkowanie pełny czy słodki. Ponownie goryczka na pierwszym miejscu, ale nie tak intensywna, jak w wersji jasnej (owocowa, wyraźnie wyczuwalny chmiel Sorachi Ace). Do tego kwaskowe i owocowe akcenty oraz palony finisz. Alkohol niewielki. [3/5]
Cena / jakość: [2,9/5]
Ocena: 3,2/5
White IPA, mówiąc delikatnie nie zachwyca, a swoją mimo wszystko wysoką ocenę zawdzięcza jedynie walorom wizualnym. Wad jest w nim kilka i balans także jest slaby. Nie zamierzam kopać leżącego, ale po bardzo udanych letnich propozycjach spodziewałem się dużo lepszego piwa. Black jest natomiast mniej interesujący pod względem wizualnym, bowiem nie jest czarny, nawet nie brązowy. Okazuje się ciemno czerwony, zatem niezbyt przekonuje. Aromat ma tylko trochę ciekawszy, ale do ideału mu daleko. W smaku podobnie – lepiej, jednak nadal dość cienko. Jestem przekonany, że te piwa w zamyśle twórców miały wypaść zdecydowanie lepiej.
T.Sz.
