Doctor Brew – Cascade IPA
Data przydatności: 20.05.2014.
Cena: 7,50 zł
Pojemność: 0,5 l.
Producent: Browar kontraktowy Doctor Brew w Browarze Bartek.
Nazwa: Cascade IPA.
Styl: Single hop IPA.
Alkohol: 5,6 % obj.
Ekstrakt: 14,5 % wag.
Skład: woda, słód jęczmienny (pale ale, monachijski, karmelowy, melanoidynowy), słód pszeniczny, chmiel (Cascade), drożdże.
Filtracja: nie.
Pasteryzacja: nie.
Refermentacja: nie.
IBU: 56
Barwa: bursztynowa, wyraźnie zmętniona. Piana biała, drobno pęcherzykowa, dość obfita, ale stosunkowo szybko opadająca. Ładnie oblepiająca szkło. Wysycenie niskie do średniego. [5/5].
Aromat: głównie chmielowy (leśny, żywiczny oraz cytrusowy) z przytłumionym akcentem słodowym (zboże). Nieco mniej przekonujący niż w AIPA. [4,4/5].
Smak: słodowy, ale niezbyt pełny, jak dla mnie dosyć płaski. Wyraźnie brakuje mu ciała. Natychmiastowa chmielowa kontra i utrzymująca się średnia goryczka. W miarę przyjemna i nie męcząca. [4,5/5].
Cena / jakość: [4/5]
Trzecia propozycja Doktora nie zaskakuje. Moim zdaniem jest ciekawsza od Sunny Ale, ale słabsza od AIPA. Niby wszystko w stylu (barwa, ekstrakt itd.), a nawet użyty chmiel jest tym najbardziej zasłużonym dla piwnej rewolucji, ale całość trudno nazwać wybitną. Jest to single hop Cascade z niepotrzebnie skomplikowanym zasypem. Całkiem nieźle było pod tym względem przy AIPA, zatem nie bardzo rozumiem czymu został on zmieniony. Być może dla obniżenia ekstraktu, ale dlaczego używać aż tylu słodów, zamiast zmniejszyć ich proporcje? Do tego użycie słodu melanoidynowego w tym przypadku po prostu dpmie nie trafia. Na szczęście nie jest on raczej wyczuwalny i mimo tego całość prezentuje się nieźle. Po prostu nie jest zbyt odkrywcza, a ja osobiście wolę raczej cięzsze wersje. Jesli jednak kolejne piwa nie będą schodzić poniżej takiego poziomu, powinny sobie poradzić i znaleźć nabywców.
Ocena końcowa: 4,5/5
T.Sz.