Celt Experience – Ogham Ash

Data przydatności: 10.04.2015.

Cena: 14 zł
Pojemność: 0,33 l.
Producent: Browar Celt Experience (Walia).
Nazwa: Ogham Ash.
Styl: Imperial Porter.
Alkohol: 10,5 % obj.
Ekstrakt: b.d.
Skład: woda, słód jęczmienny, pszenica, chmiel, cukier, drożdże.
Filtracja: nie.
Pasteryzacja: nie.
Refermentacja: tak.

IBU: 55

Barwa i piana: barwa ciemno brązowa / czarna, jednak pod światło rubinowa. Byłaby klarowna, gdyby nie unoszące się w niej drobinki. Piana lekko zabarwiona (jasny beż), kremowa, dość obfita i trwała. Ładnie oblepia szkło.  [8/9]

Aromat: przyjemny i słodki aromat z przewagą słodu (cukierki czekoladowe, karmel, toffi, lukrecja, kawa). Następnie wyraźne akcenty estrowe (suszone owoce), lekka kwaskowośc oraz alkohol. Po chwili miałem wrażenie również ziołowych nut chmielowych.  [10/12]

Smak: słodko – kwaskowy początek z akcentami owocowymi. Następnie do akcji wchodzą ciemne słody (czekolada, kawa, paloność) i zostają już do końca. Jest także wyraźna goryczka oraz zdecydowany alkohol na finiszu.  [12/17]

Goryczka i odczucie w ustach: dość wysoka goryczka alkoholowo- słodowo- chmielowa, nieco drażniąca, ale niezbyt długa. Wyraźna pełnia, umiarkowane do dużego wysycenie i trochę szorstkie odczucie w ustach. Wytrawna i mocno alkoholowa, ogrzewająca przełyk końcówka.  [10/12]

Cena / jakość (poza punktacją główną): 3,5/5

Kolejne piwo z Walii i wreszcie nieco ciekawsza propozycja, bowiem idąca w stronę rodzimych porterów bałtyckich. Barwa i piana są tu niemal identyczne, podobnie jak aromat, zdominowany przez akcenty słodowe. W smaku są one także do siebie zbliżone, choć nuta alkoholowa w tym przypadku jest naprawdę wysoka. Zbyt wysoka. Ogólnie niezłe piwo (według rb najlepsze z tego browaru), jednak nie zachwycające. Osobiście brakuje mi w nim nieco więcej słodyczy, ale i tak jest nieźle. Za cenę w okolicach 15 złotych warto spróbować.

Ocena: 40/50

T.Sz.