Thornbridge – Saint Petersburg
Data przydatności: 12.11.2015.
Cena: 13 zł.
Pojemność: 0,5 l.
Producent: Thornbridge (Anglia).
Nazwa: Saint Petersburg.
Styl: Imperial Stout.
Alkohol: 7,4% obj.
Ekstrakt: 18 % wag.
Skład: woda, słód (Maris Otter, Pale Ale, wędzony pszeniczny, czekoladowy, jęczmień palony ), chmiel (Galena, Perle, Hallertau, Magnum).
Filtracja: b.d.
Pasteryzacja: b.d.
Refermentacja: b.d.
IBU – b.d.
Barwa: ciemno brązowa z refleksami pojawiającymi się pod światło. Piana kremowa, drobno pęcherzykowa, obfita i ładnie oblepiająca szkło. Wysycenie średnie. [4,5/5]
Aromat: kawa, czekolada, palone słody oraz wyrazisty chmiel (w tym owoce) i alkohol. [4/5]
Smak: początkowo lekko słodkawy, ale szybko uderzają także nuty wytrawne. Palone i czekoladowe słody oraz goryczka – całkiem konkretna. Do tego alkoholowa końcówka, a po ogrzaniu także owoce. Piwo nieco inne niż się spodziewałem. Z pewnością bardziej chmielowe niż wersja beczkowa. [3,8/5]
Cena / jakość: [3,3/5]
Zdecydowanie nie jest to najlepsze piwo z Thornbridge’a jaki piłem. Nie jest nawet w pierwszej trójce. Problem z nim jednak podobny, jak z Halcyon, które pretenduje do imperial IPA. Saint Patersburg także pretenduje do miana imperial tyle, że stoutu. Niestety jego parametry pozwalają na zajęcia miejsca w dolnych granicach normy przyjętej dla stylu, w którym wszystkiego powinno być maksymalnie dużo. Z tego względu barwa jest moim zdaniem zbyt blada, smak dość płaski, a całość jest za rzadka. Do tego chmiel, jak dla mnie za bardzo wyczuwalny, choć muszę przyznać, że jestem zwolennikiem raczej tradycyjnych RIS-ów, w których rządzi głównie słód. Nie chcę przez to powiedzieć, że piwo nie jest smaczne, ale z pewnością nie powala. Obawiam się, że najciekawsze propozycje z tego browaru już wcześniej próbowałem i na równie interesujące przyjdzie zapewne dość długo poczekać.
Ocena: 3,9/5
T.Sz.
[displayRatingForm] [displayRatingResult]