Anchor – Big Leaf Maple
Cena: 9 zł.
Pojemność: 0,355 l.
Producent: Anchor.
Nazwa: Big Leaf Maple.
Styl: Amber Ale.
Alkohol: 6 % obj.
Ekstrakt: b.d.
Skład: woda, słód jęczmienny (karmelowy i pale), chmiel (Nelson Sauvin, Citra, Cascade).
Filtracja: tak
Pasteryzacja: b.d.
Refermentacja: b.d.
IBU – b.d.
Barwa: głęboko bursztynowa, przejrzysta. Piana lekko kremowa, początkowo dość obfita, drobno pęcherzykowa. ładnie oblepiająca szkło. Wysycenie średnie. [5/5]
Aromat: słodowy z wyraźnym akcentem chmielowym. Po otwarciu aromaty owoców tropikalnych i cytrusów wręcz buchają z butelki. Potem nieco słabną na rzecz słodu, a nawet nieznacznej nuty alkoholowej. Następnie czuć znowu chmiel jakby z granulatu. Mimo tego nieźle. [3,9/5]
Smak: początkowo raczej słodki, łagodny pochodzący ze słodu i dodanego syropu klonowego. Po chwili czuć jednak wyraźną chmielową kontrę z goryczką pozostającą na języku, ale nie męczącą. [3,9/5]
Cena / jakość: [3,3/5]
Anchor – Big Leaf Maple to przedostatnie piwo z tego browaru, jakiego brakowało mi do skosztowania całości oferty (nie piłem dotąd jedynie Small Beer). Ogólnie nie rzuca na kolana, ale jest solidne i chyba najbardziej zbliżone do IPA ze wszystkich dotychczasowych. Barwa może trochę ciemniejsza, ale ogólnie mi odpowiada. Aromat przyjemny, choć mógłby być nieco bardziej trwały. Charakterystyczny kształt butelki i ciekawe etykiety również zachęcają do spożycia tego piwa. Cena zbliżona do polskich odpowiedników np. z browaru Widawa. Moim zdaniem jest to rozsądna alternatywa.
Ocena: 4/5
T.Sz.